wtorek, 29 maja 2012

Nataniel ma doła spowodowanego chorobą Mazaka. Ale żyjemy nadzieją, że Mazak z tego wyjdzie. On musi z tego wyjść. Matko, co ja mówię, On z tego wyjdzie!
W piątek operacja Logana. Nie przeżyję czasu w którym będzie operowany.
Umrę z nerwów.
Wakacje już mamy zaplanowane. W lipcu lub na początku sierpnia jedziemy do Zakopanego, do mojej babci.
Fabian z Igorem najprawdopodobniej z Nami nie jadą, bo chcą gdzieś tam wyjechać. :c Ale jak wrócą, a my będziemy jeszcze w Zakopcu, to do Nas dojadą.
Już ustaliłam wszystko, żebym mogła wziąć Indiego i Logana ze sobą.
Teraz pozostaje mi już tylko czekać .____________.

















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz