sobota, 25 sierpnia 2012

Przychodzi w życiu taki moment, że wszystko przestaje być potrzebne. Nie dostrzegam już tego piękna, co kiedyś. Nie ma już tych samych osób. Świat wydaje się być pusty, bez celu i pozbawiony najmniejszego sensu istnienia. Każde miejsce staje się puste. Bliscy się zmienili, a ja? Zrozumiałam, że przeszłość nigdy nie wraca, a świat nie pięknieje.



Miało już być dobrze. Miał się pojawić Flayd i wszystko miało już być idealne. A tu co? Wszystko znów się wali i nie dam już rady tego ani powstrzymać, ani naprawić. 

The End. [*]

wtorek, 21 sierpnia 2012

Trochę długo nic nie pisałam. Ale jakoś nie chciało mi się, nie miałam weny i Bóg wie co jeszcze. A trochę dużo się pozmieniało.
Wczoraj zostałam ciocią. *.* I zebrało mi się na miłości, kocham sobie wszystkichwszystkich i jest mi z tym dobrze. Już powiedziałam Marice, że jeśli nie nazwie małej tak jak ja chcę, to będę miała focha więc wybranie imienia spoczywa na mnie. ^-*
Kocham Dawida tak, że ojeju. Cała rodzina czeka aż przejdzie mi moja miłość do The GazettE, Japonii w ogóle Azji, bo już świra dostaję, a mama razem ze mną.
Nataniel zakończył naszą przyjaźń. Bolało i to bardzo. Obiecał, że już nigdy mi tego nie zrobi. Nie dotrzymał obietnicy. Ale to był Jego wybór i mi nic do tego. Nawet już nie oczekuję, że będzie chciał, to naprawić. Skoro nasza przyjaźń nie już mu już potrzebna, to mi niedługo też może przestanie.
Fabian się wyprowadził i wziął Logana ze sobą. A niech będą szczęśliwi. :3 I tak będę go widziała prawie codziennie. W związku z tym, że Fabian się wyprowadził razem z Loganem w domu został tylko Indi i kot więc rodzice zgodzili się na nowego psa. Border Collie. *.* I sprawy się trochę pomieszały. Miałam kupić szczeniaka w ten piątek, miała to być czarno-biała suczka. Ale wczoraj wieczorem dowiedziałam się, że mała jest chora i nie może jeszcze zostać sprzedana. Hodowca przepraszał i mówił, że muszę wybrać innego psa. :X Najprawdopodobniej będzie to czekoladek płci męskiej, trudno. Dziś jedziemy zobaczyć nowego szczeniaka i ewentualnie zastanowić się nad zakupem. Zawsze coś musi się skomplikować. v.v
Troszkę się rozpisałam, jeśli ktoś coś z tego zrozumie, to będę szczęśliwa. Bo coś ten post się chyba kupy nie trzyma, ale trudno.
 

niedziela, 5 sierpnia 2012

Musi być źle, żeby potem było dobrze.
Ostatnio byłam za bardzo przewrażliwiona. Za dużo się martwiłam, niepotrzebnie. Myślałam i bałam się rzeczy, które i tak się nie wydarzą. Dawid jest i będzie.
Alan wrócił ze szpitala, coraz częściej ma banana na mordzie i tylko narzeka, że napieprzają go ręce. Wczoraj byłam u fryzjera. Mama kazała mi ukryć to rozjaśnione pasemko, które sobie zrobiłam więc wróciłam do naturalnego koloru grzywki. A o 17 spotkanie z Martą. *.* Jest pierwszą osobą poznaną na Zapytaj, z którą się spotkałam. Po dowiedzeniu się, że też mieszka w Poznaniu bez zastanowień postanowiłyśmy się spotkać. I warto było. :3





I'm only human, I've got a skeleton in me
But I'm not the villain
Despite what you're always preaching
Call me a traitor, I'm just collecting your victims
And they're getting stronger
I hear them calling.